no i zalane
W piątek zalaliśmy strop, poszło szybko i sprawnie. Teraz tydzień przerwy aby dobrze się wysuszył beton i dalej do dzieła.
W sobotę był pan z energetyki aby omówić sprawy związane z podłączeniem prądu. Skrzynka będzie umiejscowiona jak to zwykle bywa w płocie z brzegu działki od strony garażu. Prąd znów, będzie pociągnięty od słupa stojącego po drugiej stronie ulicy. Owy słup stoi na posesji sąsiada, stąd była potrzeba jego zgoda na wejście ekipy z elektrowni. Początkowo nie był skory do pomocy, jednak za drugim podejściem dał się przekonać, na szczęście:) Umowę podpisaliśmy w zeszłym roku, ponieważ straszyli nas niektórzy, że bywa nawet rok oczekiwania na podłączenie... Wodociągi już częściowo też załatwione teraz czekam na telefon z dalszymi instrukcjami postępowania czyli mapki, projekty itp itd. Czym prędzej musimy także wybrać się w sprawie przyłącza gazu, podobno też sporo się czeka, planujemy kocioł kondensacyjny, mam nadzieję, że wybieramy dobrą opcję, że nie będziemy tego w przyszłości żałować, chodzi oczywiście o koszty...
Dziś odbieraliśmy jedną z wycen na dachówkę, wyszło całkiem ok. Tylko nadal nie możemy się zdecydować jaką...
Ja cały czas myślałam o płaskiej, jak już wspominałam, ale nachodzą wątpliwości...
Czy na pewno nasz dach będzie na tyle równy żeby paska dachówka pięknie się prezentowała...
Falista podobno zakryje ewentualne drobne nierówności...
Jeżeli znów falista to czy glazura czy angoba...
Czekam jeszcze na wyceny od innych firm i producentów.
oreo koramic
A jutro podpisanie umowy kredytowej...